Dzień polskiej debaty
Obserwując dominujące dziś wątki polskiej debaty medialno-socialmedialnej, historyk za sto lat może uznać, że naszym głównym problemem w 2020 r. były mniejszości seksualne, LGBT i gender.
Przeczyta tomy wypowiedzi i rozważań, czy polityk Kanthak miał/ma ciągoty homoseksualne, czy nie. Czy Margot ma prawo do samookreślenia tożsamości, czy nie. Czy aktywistka szkodzi, czy pomaga i komu swoimi zachowaniami po opuszczeniu aresztu. Stwierdzi też historyk z przyszłości, że kategorie dobra i zła, istotności lub błahości w tej debacie zanikły.
W rozważaniach o tym, co p. Kanthak robił w klubie gejowskim, zanika zupełnie sedno sprawy – a mianowicie to, że homofobiczne kampanie obecnej władzy są złem. To jest zło. Bez względu na to, co funkcjonariusze władzy robili, kiedy i w jakim klubie. Rozumiem obnażanie hipokryzji i zakłamania (jeśli doniesienia są prawdziwe), ale nie gubmy głównego wątku: wykluczanie, stygmatyzowanie mniejszości jest złem.
Sprawa Margot jest w samym centrum wartości, jaką są prawa człowieka. Nie prawa jakiejś grupy – ale właśnie prawa człowieka. Nie ma znaczenia, czy identyfikuję się z systemem wartości, jaki wyznaje aktywistka, uchylony (na szczęście) areszt był ewidentnym naruszeniem praw człowieka, formą prześladowania, a nie koniecznym środkiem zabezpieczającym śledztwo. Demonstrowanie wsparcia dla prześladowanych uważałem i uważam za elementarny obowiązek przyzwoitego człowieka; zupełnie nie ma znaczenia, czy ktoś taki jak ja – pięćdziesięcioletni, konserwatywny w życiu prywatnym grubas – poglądy, styl życia i ekspresję krzywdzonych podziela. Z opisanej konstrukcji wynika, że wspierać i w miarę możliwości bronić przed opresją państwa – tak, ale paternalistycznie pouczać – nigdy. Nie rozumiem wzmożenia i uwag typu: nie używajcie brzydkich słów czy gestów, bo to szkodzi.
A kimże my, ludzie spoza tego środowiska, jesteśmy, by suflować formy przekazu i oceniać, co służy, a co nie służy ich sprawie? Czy w tych przesłaniach jest ukryty przekaz, że jak nie będą grzeczni, to przy następnych represjach nie będziemy ich lubić? No to proszę mnie z tego wykluczyć. Nie muszę nikogo lubić, żeby bronić praw człowieka. Nie muszą mi się podobać gesty i słowa, nie muszę też rozumieć złożonych procesów i motywacji, z których wynikają. Wystarczy, że rozumiem wolność i prawa człowieka jako wartości bezwarunkowe.
W cieniu ożywionej debaty i sporów, które z pewnością podsycone i przedłużone będą dokumentem episkopatu ws. mniejszości seksualnych, umyka w głównym nurcie bezczynność Polski, która sama usytuowała się w trzecim czy czwartym szeregu w sprawach białoruskich. Umyka nieprzerwany ciąg chaotycznych poczynań w sprawie pandemii, przykładem czego są konferencje prasowe ministra Piontkowskiego i zmieniające się co dwa dni przekazy odnośnie do noszenia/nienoszenia maseczek przez uczniów, możliwości/niemożności nauczania zdalnego lub hybrydowego.
Kwintesencją jest wypowiedź jednej z uczestniczek ministerialnego przekazu (bodaj dyrektorki szkoły podstawowej), która namawiała do „wysyłania optymizmu” i „myślenia pozytywnego” jako remedium… Myślenie ciut bardziej złożone nakazywałoby wysyłanie wraz z optymizmem termometrów, lamp UVC i precyzyjnych procedur minimalizujących ryzyko zakażenia w szkole, a nawet wysłania ich bez optymizmu, który – zaręczam – pojawiłby się sam z siebie w dobrze przygotowanym na warunki epidemiczne systemie nauczania.
Ostatni akapit był właśnie o istotności. Naprawdę gest Margot to problem? Ważniejszy od Białorusi czy stanu polskich szkół?
Komentarze
Bardzo madry glos w sprawie polskich mniejszosci. Popieram I dziekuje. Gesty Margot wazniejsze od dyskryminacji tak jak w swoim czasie osmiorniczki wazniejsze od grozby autorytaryzmu. Ale tak jest, jak sie zyje w glupim spoleczenstwie
Dlaczego fuck Margot ma być lepszy od fucka Lichockiej?
Poza tym pełna zgoda.
@ brokoz
30 sierpnia 2020
16:05
„Dlaczego fuck Margot ma być lepszy od fucka Lichockiej?”
Gdzie i kto to stwierdzil? Przeciez red. wyraznie mowi, ze taka czy inna ocena jest nieistotna (przynajmniej dla niego). Chyba nic p. nie zrozumial. Wiec z czym sie p. w pelni zgadza?
PS. A dzis potkniecie opozycji w głosowaniu za podwyzkami wazniejsze od wykopania PiS od władzy. Czasem mi rece opadają, jak patrzę na tę wymóżdżona gromadę wyborców
@Kalina, jak można wykopać PiS jak rozbiegajac się do tego wykopu robi się takie „potknięcia ‚ jak głosowanie za poduszkami. Dwa w jednym: pazerność i głupota. Ale oczywiście miłość jest ślepa. i można tego nie zauwazyc.
Podzielam Pana myślenie na ten temat. Panuje jakieś zdziecinnienie (nie wiem czy to dobre słowo) – ludzie zobaczyli palec i reagują, jakby byli publicznością na arenie i doczekali się gestu Cezara. Jakby los Polski zawisł na tym palcu, a teraz już wszystko stracone, smutek i żałoba 🙂
Tematem jesieni będzie spuszczanie do Wisły czyli do wody pitnej wielu nadwiślańskich miejscowości fekalii i ścieków ze szpitali warszawskich . Koronawirus w wodzie pitnej, o tym w mediach ani słowa.
W sobotę doszło do awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. W efekcie prowadzony jest tam awaryjny zrzut ścieków do Wisły.
Jak zwykle nie ma odpowiedzialnych za ten skandal. Ścieki spływają do Bałtyku , który staje się europejskim bajorem.
@zyta2003
30 SIERPNIA 2020
Powiem wiecej: TRZEBA przymknąć oko, bo mamy na widoku wazniejsze sprawy
@mały fizyk
Nie mam problemu ze zrozumieniem czytanych tekstów.Chodziło mi o to,że tu i ówdzie odezwały się głosy usprawiedliwiające fucka Margot,że to,że śmo…
I tyle.
@zyta2003
30 SIERPNIA 2020
21:50
PiS jest u wladzy. Prosze sie (powaznie) zastanowic czyja to wina/zasluga: politykow opozycji czy wyborcow? Polityka polega na zimnej kalkulacji a nie na (goracej) milosci. Jaknarazie wyborcy PiS potrafia lepiej kalkulowac 🙁
zyta2003
30 SIERPNIA 2020
Alez nawet trzeba zauwazyć, ale też umiec sobie powiedzieć, ze są sprawy wazniejsze
Panie Redaktorze, świetny tekst! Gratuluję!
W szczególności dziękuję za te dwa zdania:
„A kimże my, ludzie spoza tego środowiska, jesteśmy, by suflować formy przekazu i oceniać, co służy, a co nie służy ich sprawie? ”
„Nie muszę nikogo lubić, żeby bronić praw człowieka.”
Zamknięty w więzieniu Zbigniew Ziobro powinien mieć takie same prawa jak Margot. Póki w tym kraju prawo nie będzie funkcjonować w oderwaniu od emocji i sympatii politycznych, póty będziemy satelitą Rosji – politycznym i mentalnym,
Jeden z najlepszych tekstów jaki Pan napisał. Zgadzam się w 100 procentach.